Nie spodziewalibyśmy się, że to napiszemy, ale takie są fakty – byliśmy świadkami znakomitego meczu, którego bohaterami były drużyny Jagiellonii Białystok oraz Piasta Gliwice. Po zaciętym spotkaniu to gospodarze dopisali do swojego dorobku punktowego 3 punkty.
Jagiellonia Białystok – Piast Gliwice 4:3 (2:1)
0:1
– Jurado 6′
1:1
- Dźwigała 38′
2:1
– Quintana 42′
3:1
- Quintana 51′
3:2
– Kędziora 71′
4:2
- Piątkowski 77′
4:3
– Jurado 82′
Jagiellonia:
Baran – Modelski, Baran, Ukah, Popchadze – Pazdan (Gajos 46′), Grzyb – Quintana, Dźwigała, Dzalamidze (Plizga 65′) – Piątkowski (Balaj 85′). Trener Michał PROBIERZ.
Piast:
Trela – Król, Horvath, Polak, Matras – Nikiema, Badia (Osyra 87′) – Hanzel, Jurado, Izvolt (Podgórski 68′) – Wilczek (Kędziora 61′). Trener Marcin BROSZ.
Żółte kartki: Gajos, Quintana, Grzyb – Hanzel, Podgórski, Jurado, Nikiema, Polak, Izvolt
Sędzia:
Paweł Gil
Widzów:
4062
***
DELICJA. Dani Quintana. W całym spotkaniu niemalże perfekcyjny. Kierował grą Jagiellonii, dryblował, strzelił dwa gole. Miał szansę na hat-tricka, jednak po znakomitym podaniu Dawida Plizgi piłka po jego strzale spotkała się z poprzeczką i z Mateuszem Piątkowskim, który dobił futbolówkę do pustej bramki.
ZAKALEC. Z wyborem nie było trudno – bezapelacyjnie zostaje nim Mateusz Matras. Dlaczego? Raz, że „asystował” przy golu Adama Dźwigały, kiedy ten niefortunnie wybił piłkę wprost pod jego nogi, a za drugim razem został w dziecinny sposób ograny przez Giorgiego Popchadze, po którego podaniu bramkę zdobył Dani Quintana. W nieznacznym stopniu zrehabilitował się notując asystę przy golu Wojciecha Kędziory.
SMACZEK. Całe spotkanie. Naprawdę, jak na realia polskiej Ekstraklasy zobaczyliśmy znakomity mecz. Komentatorzy lekko popłynęli mówiąc, że polskie zespoły przypominają Real Madryt i Barcelonę, lecz – powtórzymy to ponownie – znakomity mecz. Oby więcej takich konfrontacji, zwłaszcza w grupie spadkowej.
NASZA WRÓŻBA. W 32. kolejce Jagiellonia Białystok wyjedzie do Bielska-Białej, aby zmierzyć się z tamtejszym Podbeskidziem. Ekipa Leszka Ojrzyńskiego gra coraz solidniej, lecz jeśli podopieczni Michała Probierza utrzymają swoją skuteczność w ofensywie oraz poprawią grę defensywną, mają szansę na wygraną. Piast Gliwice natomiast podejmie u siebie Śląsk Wrocław i – według nas – obie drużyny podzielą się punktami.
***
Pozostałe spotkania 31. kolejki
Cracovia – Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1
Lech Poznań – Wisła Kraków 3:0
Śląsk Wrocław – Zagłębie Lubin 1:0
Legia Warszawa – Zawisza Bydgoszcz
Korona Kielce – Widzew Łódź
Ruch Chorzów – Lechia Gdańsk
Pogoń Szczecin – Górnik Zabrze
ŁUKASZ KLINKOSZ
Fot. Łukasz Laskowski\P ressfocus