FootBar typuje: Wygra…

blogerzy Już dzisiaj o 13:30 wielki szlagier polskiej Ekstraklasy. Rzadko zdarza się, aby na parę tygodni przed końcem rozgrywek spotkały się dwa zespoły bezpośrednio walczące o końcowy triumf. Do tego w tym akurat przypadku to drużyny zdecydowanie najlepsze w naszym kraju. Kto wygra spotkanie Legii Warszawa z Lechem Poznań? Oddajemy głos naszym blogerom…

***

Stefan Białas: Wygra Legia. Języczkiem u wagi będą kibice. Poza tym pierwszy mecz tych drużyn, wygrany przez warszawian 3:1 jest w pewnym sensie psychologicznym atutem Legii. Zresztą, co tu dużo mówić, Legia jest po prostu lepsza.

***

Wojciech Grzyb: Będzie remis. Do końca zachowane zostanie w naszej lidze status quo. Dzisiaj padnie – tak uważam – bramkowy remis, po dość atrakcyjnym dla przeciętnego kibica meczu. Ligę wygra jednak Legia, choć wątpię, żeby oba zespoły już do końca sezonu nie potknęły się na jakiejś przeszkodzie.

***

Marek Motyka: Wygra Legia. Niby jest mocna, ale ostatnio coraz częściej zawodzi. Lech z jednej strony świetnie gra na wyjazdach, ale z tak silnym przeciwnikiem się jeszcze nie mierzył. Górą będzie Warszawa, bo skład, bo kibice, bo przewaga mentalna z jesieni.

***

Paweł Kryszałowicz: Wygra Lech. Mówię to z pewnym sentymentem, bo jednak Lech to dawna Amica, a więc Jacek Rutkowski, właściciel poznaniaków. Spędziłem z nim trochę fajnych chwil, dlatego życzę mu wszystkiego dobrego i chciałbym, żeby wygrał jego Lech. Atuty sportowe są po jego stronie.

***

Czytaj także: „ RING. Walka na śmierć i życie!”

***

Mariusz Śrutwa. Wygra Lech. Mówię to trochę przekornie. Wszyscy stawiają na Legię, to ja na „Kolejorza”. A tak poważnie, to warszawianie są strasznie nieobliczalni i nie wiem, co wymyślą tym razem. Lech gra świetnie na wyjazdach, ma szybkich skrzydłowych i w dzisiejszym starciu skrzętnie te atuty wykorzysta.

***

Jan Woś: Będzie remis. Lech gra super na wyjazdach, ale Legia to inna para kaloszy, niż Jaga, Widzew, czy Bełchatów. Poznaniacy są w gazie, ale warszawianie też mają swoje umiejętności. Zadecyduje dyspozycja dnia, bo w ostatnim czasie oba zespoły dzieli minimalna różnica. Jeżeli ona w ogóle jest…

***

Krzysztof Przytuła: Wygra Legia. Mówię to z ogromnym bólem serca, bo jednak jeśli wygra, to minimalnie. Analizując szanse obu ekip, różnice są bardzo nieznaczne. Mamy do czynienia z dwoma świetnymi zespołami i dla przeciętnego kibica nieważne jest, kto wygra. Liczę na świetne widowisko.

***

A zatem siedmiu blogerów, trzy głosy na Legię, dwa na Lecha i dwa na remis. Minimalnie w naszej sondzie wygrywają warszawianie, ale i tak o wszystkim zadecyduje boisko. Start już o 13:30!

Pin It