Na 24 godziny przed meczem z Anglią zapraszamy na smaczny posiłek rodem z Wysp – Fish and chips!
***
Głównym tematem w Anglii jest oczywiście jutrzejszy mecz z Polską. O dziwo, Wyspiarze dopuszczają do siebie możliwość porażki, czy remisu. Remisu, który na 99 % da im udział zaledwie w barażach. A perspektywa dwumeczu, na przykład z Portugalią lub Francją, nie nastraja zbyt optymistycznie Synów Albionu.
O czym głównie się pisze?
1. Najazd polskich kibiców. „Daily Mail” przewiduje, że nawet 18 tysięcy naszych rodaków może jutro zasiąść na legendarnym Wembley. „The Guardian” obstawia nawet więcej – pisze o 20 tysiącach przybyszów znad Wisły. Nic dziwnego, że niektórzy ironicznie nazywają nadchodzący mecz „Derbami Brytanii”. Większe wydarzenie byłoby chyba tylko, gdyby naprzeciw Rooneya i spółki stanęli Hindusi.
2. Dwie daty – 1973 i 1986. Niemal każde medium przypomina sylwetkę Jana Tomaszewskiego – klauna, który zatrzymał Anglię. Skoro cyrkowiec powstrzymał Albion, to czemu miałby tego nie zrobić Hoalie Goalie? Więksi optymiści mówią za to o mundialu w Meksyku, gdzie polską kadrę sam rozmontował Gary Lineker, autor pamiętnego hattricka. Który wydarzenie powtórzy się we wtorkowy wieczór?
3. Robert Lewandowski. Człowiek, który może uciszyć Wembley – tak brzmi tytuł sportowego dodatku „Daily Mirror”. Bezsprzecznie angielskie media uważają napastnika Borussii Dortmund za najgroźniejsze ogniwo Biało-Czerwonych. Smaczku dodaje fakt, że podobno 25-letni napastnik rozmyślił się w sprawie Bayernu i marzy ponoć o grze w Premier League.
***
Skróty piątkowych spotkań eliminacyjnych drużyn z Wielkiej Brytanii oraz Irlandii:
Anglia – Czarnogóra 4:1
Walia – Macedonia 1:0
Niemcy – Irlandia 3:0
Azerbejdżan – Irlandia Północna 2:0
***
35 lat. Ponad 300 meczów w Premier League. Wychowanek Manchesteru United. Danny Higginbotham do bogatego CV dopisze niedługo kolejną linijkę. Debiut w kadrze narodowej. Nie, to nie Roy Hodgson wysłał dodatkowe powołanie. Lewy obrońca zagra w barwach…Gibraltaru. Uprawnia go do tego pochodzenie matki, mającej hiszpańską krew. No i wujek Higginbothama, Allen Bulla, jest selekcjonerem kadry państwa liczącego 28 tysięcy mieszkańców.
Były gracz Stoke będzie miał szansę zagrać o punkty już w eliminacjach do Euro 2016. Oficjalny debiut będzie mógł jednak nastąpić już zimą. Mówi się, że rywalem Gibraltaru może być Litwa lub Kanada.
***
Drewno ponownie przemówiło. Toporny środkowy pomocnik, Joey Barton – znany bardziej z kontrowersyjnych wypowiedzi i bicia dzieci niż spektakularnych akcji – zrobił to, co potrafi najlepiej. Kłapnął jęzorem. Najpierw była krytyka władz angielskiej piłki, selekcjonera, brak szkolenia. To jednak przeszło bez echa, bo Anglik tymi stwierdzeniami Ameryki nie odkrył. Odkrył za to skrywaną od dawna tajemnicę – że Sir Alex Ferguson był dobrym menedżerem, ale kiepskim trenerem i jego szkolenie ograniczało się tylko do rozstawiania pachołków na zajęciach. Czyli, w domyśle, treningi prowadzili asystenci i to oni stali za często wspaniałą formą piłkarzy,
Ciekawe, że żaden asystent Fergusona w samodzielnej pracy nie osiągnął nawet w 10 % tego, co ten „kiepski trener”.
***
Na koniec deser. Edin Dżeko pochwalił się w sieci nową fanką Manchesteru City – Severiną Vukcović. Piękna kobieta w piłkarskiej koszulce: marzenia każdego futbolowego maniaka?
TOMASZ GADAJ