– Wychodzę z założenia, że każdy kto popełni jakiś błąd powinien za niego zapłacić, a później otrzymać drugą szansę – mówi kapitan Pogoni Szczecin, Edi Andradina pytany o nowego trenera, Dariusza Wdowczyka. Doświadczonemu Brazylijczykowi nie przeszkadza fakt, że następca Artura Skowronka w 2009 został skazany za udział w aferze korupcyjnej.
***
– Jak przyjął pan informację o tym, że nowym szkoleniowcem drużyny został Dariusz Wdowczyk?
– Wiadomo, że jeśli nie ma wyników, to następują zmiany personalne. Na pewno nie jest to przyjemna sytuacja, ale taka jest piłka i takie rzeczy są czymś normalnym. Czy to przyniesie efekt? Na to wszyscy liczymy, ponieważ znaleźliśmy się dołku i brakuje nam zwycięstw.
– Byliście zaskoczeni zwolnieniem trenera Artura Skowronka?
– Oczywiście, że tak. Zdawaliśmy sobie sprawę z naszej trudnej sytuacji, ale pożegnanie trenera było dla nas dużą niespodzianką.
– Jest pan w stanie wyjaśnić dlaczego wiosną Pogoń prezentuje się tak słabo? To efekt źle przepracowanego okresu przygotowawczego?
– Trudno powiedzieć, gdzie leży przyczyna. Według mnie mieliśmy dwa spotkania, w których brakowało przede wszystkim skuteczności. Stwarzaliśmy sytuacje, ale ich nie wykorzystywaliśmy. Nie w każdym meczu prezentowaliśmy się tak słabo, jak wskazują na to wyniki. Myślę, że nie potrzeba jakiejś rewolucji, tylko niewielkiej zmiany, abyśmy znowu zaczęli zdobywać punkty.
– Nie jest trochę tak, że mając świadomość, że praktycznie nie grozi wam już spadek nie angażujecie się tak, jak miało to miejsce w tamtej rundzie?
– Mogę zapewnić, że żaden z nas tak do tego nie podchodzi. Zależy nam na dobrej grze i zwycięstwach. Zresztą, nie może być inaczej, bo to jest nasza praca i jeśli nie wygrywamy meczów, to nie otrzymujemy pieniędzy. Poza tym piłka bywa przewrotna i to, że teraz mamy sporą przewagę punktową, nie oznacza, że możemy już być pewni utrzymania.
– Nie przeszkadza panu, że Pogoń będzie prowadził trener, który w 2009 roku został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za udział w aferze korupcyjnej?
– W ogóle mi to nie przeszkadza, nie mam z tym problemu i nie przywiązuję do tego uwagi. Wychodzę z założenia, że każdy kto popełni jakiś błąd powinien za niego zapłacić, a później otrzymać drugą szansę. Bo kto w swoim życiu nie popełnił jakichś błędów? Szanuję trenera Wdowczyka i liczę, że w Pogoni będzie robił „dobrą robotę”.
– Trener już powiedział, jak widzi współpracę i co chce zmienić?
– Mieliśmy okazję chwilę porozmawiać z trenerem, ale była to luźna rozmowa zapoznawcza. Na konkrety i szczegóły przyjdzie pewnie czas już na dzisiejszym treningu.
Rozmawiał MARCIN MICHALEWSKI