Właśnie w tym momencie powinniście czytać trzeci odcinek cyklu - „Football WAGs”- jednak nie mogłem przejść obojętnie obok faktu, że dzisiaj w kalendarzu widnieje data: 17 marca! Co to oznacza? Dla niewtajemniczonych podpowiem, że dzisiaj mamy Dzień Świętego Patryka! Jest to co prawda irlandzkie święto, ale niosące ze sobą mnóstwo pozytywnej energii i coraz częściej obchodzone m.in. w Polsce. Popularne zdanie wymawiane właśnie w ten dzień to: „Dziś wszyscy jesteśmy Irlandczykami!” [ang. Today We're all Irish]. Dlatego zapraszam Was na wycieczkę, której motywem głównym są: Irlandia, Irlandczycy i piłka nożna.

* * *

UWAGA! Ów artykuł przesiąknięty jest zielonym kolorem. Lubisz go? Zajebiście. Nie lubisz? To zaraz polubisz. Dodatkowo, z racji tego, że Irlandczycy to przeważnie pogodni ludzie, a i Dzień Świętego Patryka nazywany jest niekiedy – Najweselszym Dniem Roku – w artykule występuje ogromna dawka szczęścia. Jeszcze tylko puśćcie sobie odpowiednią muzykę, która znajduje się poniżej.

Gotowi? No to jedziemy!

* * *

Zaczynamy od razu z „grubej rury”. Z racji tego, że miały być dzisiaj WAGs to muszę pokazać wam chociaż jedną kobietkę. Przed Wami Claudine Keane , żona znanego irlandzkiego piłkarza – Robbiego Keane’a. Głównie zajmuje się modelingiem i kiedy pokazuje się razem ze swoim mężem to reflektory częściej skupiają się na niej niż na byłym piłkarzu m.in. Tottenhamu.

* * *

Ok, starczy. Napatrzyliście się? To teraz przyjrzyjmy się fankom reprezentacji Irlandii, które godnie reprezentują swój kraj na meczach, a świadkiem tego mogliśmy być m.in. w trakcie EURO 2012. Poznaniacy coś o Irlandczykach wiedzą. Nie wiem czy pamiętacie, ale po EURO i opanowaniu Poznania przez gości ze „Szmaragdowej Wyspy”, powstała akcja, która miała na celu doprowadzenie do zorganizowania meczu Polska – Irlandia. Spotkanie odbyło się w zeszłym roku. Na szczęście już nie są potrzebne żadne akcje bo nasza reprezentacja spotka się z Irlandczykami w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy w 2016 roku. Cieszycie się? Ja bardzo.

* * *

Prawdopodobnie w tym momencie skończyliście odsłuchiwać pierwszą piosenkę. Mam już przygotowaną kolejną. Tym razem, jeżeli jeszcze nie słyszeliście, oficjalna piosenka reprezentacji Irlandii na polsko-ukraińskim EURO. Bardzo fajnie zrobiona, tak muzyka jak i teledysk. Zapraszam do odsłuchania i lecimy dalej. Teraz przyjrzymy się męskiej części kibiców irlandzkich.

* * *

* * *

Czy pamiętacie mecze na EURO 2012 z udziałem irlandzkich kibiców? A jeszcze dokładniej momenty, w których mimo iż przegrywali na przykład z Hiszpanią to wszyscy jednym głosem śpiewali „The Fields of Athenry”? Tylko głos Zielonej Armii niósł się po całym stadionie w Gdańsku i pewnie ładnych kilkaset metrów od niego… Coś pięknego.

* * *

Albo inna, bardzo nagłośniona akcja irlandzkich kibiców, przebywających w Poznaniu. Śpiewali jednej z policjantek – Natalii Rogozińskiej - „We love you”. Co prawda Pani Natalia w wywiadach wykręcała się, że Panowie śpiewali nie tylko do niej, ale i do jej kolegów, ale… I tak nikt jej nie wierzy.

* * *

Tak na dobrą sprawę, większość materiału, który wam zaprezentowałem, pochodzi z okresu EURO 2012. Dlaczego? Ano dlatego, że właśnie podczas naszej imprezy, kibice irlandzcy dali się poznać od wspaniałej strony. Nie tylko Polakom, ale i całemu światu. Wcześniej również byli widoczni, ale u nas jakoś tak bardziej niż zwykle. Na zakończenie… A zresztą, sami zobaczcie.

* * *

Albo wiecie co? Zapuśćcie sobie jeszcze poniższą piosenkę. Dźwięki typowo irlandzkie, muzyka z kategorii „Celtic”. A po odsłuchaniu, mam nadzieję, że udacie się do najbliższego baru na zielone piwko lub pintę Guinnessa. Nie zapomnijcie założyć czegoś zielonego, bo inaczej należy się wam uszczypnięcie. Wypijcie zdrowie naszych przyjaciół ze „Szmaragdowej Wyspy” i pamiętajcie:

TODAY WE’RE ALL IRISH!

Szczęśliwego dnia Świętego Patryka!

PAWEŁ WILAMOWSKI