W samo południe, uśmiechnięty od ucha do ucha, Gianni Infantino, znany powszechnie jako Łysy z UEFA, rozpoczął ceremonię losowania 1/8 finału Ligi Mistrzów. Sekretarzowi generalnemu pomagali: ambasador tegorocznych rozgrywek Luis Figo oraz dyrektor zawodów – Giorgio Marchetti. Z okazji zbliżającego się Bożego Narodzenia, sympatyczne trio postanowiło podarować kibicom kilka naprawdę smakowitych kąsków…
Już pierwsza para okazała się być szlagierem. Manchester City zmierzy się z Barceloną i nikogo nie trzeba przekonywać, że emocji w tym dwumeczu będziemy mieli aż za dużo. Druga drużyna z Manchesteru miała o wiele więcej szczęścia. „Czerwone Diabły” trafiły na Olympiakos Pireus.
Faworytem do awansu jest Atletico Madryt. Rewelacja tego sezonu trafiła na AC Milan, który – delikatnie mówiąc – nie jest ostatnio w dobrej formie. Pamiętajmy jednak, że do pierwszych meczów 1/8 finału pozostało jeszcze trochę czasu. Sporo może się pozmieniać.
O dużym szczęściu mogą mówić w Dortmundzie. Łukasz Piszczek wspominał, że jego Borussia nie chciałaby trafić na Manchester City i AC Milan, tymczasem los przydzielił niemieckiej drużynie Zenit. Mogło być gorzej, prawda?
W ostatniej parze zmierzą się Bayern Monachium i Arsenal Londyn, co oznacza powtórkę sprzed roku i chyba drugą najciekawszą parę 1/8 finału. Wyobrażamy sobie wściekłość Arsene’a Wengera. Francuz po wielu latach prowadzi drużynę, której rywale mogą się bać, a tu takie pechowe losowanie…
Oto wszystkie pary 1/8 finału Ligi Mistrzów:
Manchester City – FC Barcelona
Olympiakos Pireus -
Manchester United
AC Milan – Atletico Madryt
Bayer Leverkusen – Paris Saint-Germain
Galatasaray Stambuł – Chelsea Londyn
Schalke Gelsenkirchen – Real Madryt
Zenit St. Petersburg -
Borussia Dortmund
Arsenal Londyn -
Bayern Monachium
Pierwsze mecze, w których zwycięzcy grup zagrają na wyjeździe, odbędą się 18 i 19 oraz 25 i 26 lutego, a rewanże 11 i 12 oraz 18 i 19 marca.