Czy Barca odrobi straty? Zapowiedź spotkania w Gdańsku


Złośliwi twierdzą, że dzisiejszy mecz pomiędzy Lechią Gdańsk a FC Barceloną to rewanż w dwumeczu, w którym pierwsze spotkanie zostało wygrane przez polską drużynę 3:0 po przyznaniu walkoweru na jej korzyść. Czy Katalończycy dadzą radę odrobić straty z pierwszego spotkania? Podobnego wyczynu dokonali w tegorocznej 1/8 finału Ligi Mistrzów, gdzie musieli odrobić dwie bramki straty z San Siro w starciu z Milanem ostatecznie wygrywając gładko 4:0. Tym razem będzie jednak trudniej, do odrobienia jest jedna bramka więcej a i rywal wydaje się być bardzo wymagający, który nie zamierza tanio sprzedać skóry.

A teraz na poważnie. „Super Mecz”, jak nazwali to wydarzenie organizatorzy pierwotnie miał się odbyć 20 lipca. Prezydent „Dumy Katalonii” Sandro Rosell poinformował jednak dzień wcześniej, że wskutek choroby trenera Tito Vilanovy wyjazd w tym momencie do Polski i mecz pokazowy nie mają sensu. Takie tłumaczenia nie przekonywały polskich fanów piłki nożnej, którzy od wielu dni oczekiwali przyjazdu Messiego i spółki do Gdańska. Dla wielu z nich miało to być spełnienie marzeń. Choć bilety na tamten mecz były ważne na mecz dzisiejszy, wiele osób z nich zrezygnowało. Nie każdy może sobie pozwolić na przyjazd do Gdańska w ciągu tygodnia, rzucając swoje codzienne obowiązki. Barcelona mocno nadszarpnęła swoją reputację wśród polskich fanów. Będzie próbowała ją odbudować wystawiając w dzisiejszym spotkaniu jak najsilniejszy skład, bogaty w takie nazwiska jak Messi, Alexis czy Neymar oraz starając się pokazać kawał futbolu na najwyższym poziomie dla tych którzy zdecydują się przyjść na stadion, bądź obejrzeć mecz przed telewizorami, gdyż będzie transmitowany na antenie TVP 1. Początek transmisji już o 20.25.

Tito Vilanove, który będzie teraz w spokoju, z dala od wielkiej piłki przechodził leczenie na ławce trenerskiej zastąpił Gerardo Martino. Argentyńczyk to absolutny debiutant w europejskiej piłce. Popularny „Tata” przez większość kariery zawodniczej związany był z Newell’s Old Boys, aby w 2012 roku wrócić tam na ławkę trenerską, a niedawno wywalczyć pierwsze miejsce w lidze, a także awansować do półfinału Copa Libertadores. Martino znany jest także z prowadzenia kadry Paragwaju w latach 2006-2011 (między innymi ćwierćfinał w Mistrzostwach Świata w 2010 roku). Gerardo Martino nie przyjedzie jednak nad Bałtyk, na ławce trenerskiej zastąpi go dotychczasowy asystent Tito Villanovy, Jordi Roura. Martino zostaje w Barcelonie. Niewykluczone jednak, że w następnych sparingach już Barcę poprowadzi. Jego brak nie powinien jednak zrobić kibicom w Gdańsku różnicy, natomiast na pewno różnicę zrobi obecność największych gwiazd Barcelony.

Mistrzowie Hiszpanii mają za sobą dwa mecze towarzyskie. Ekipa trenera Martino przegrała 0:2 w Monachium z Bayernem oraz pokonała w Oslo 7:0 Valerengę. Lechia rozpoczęła już ligowe rozgrywki i jej trener Michał Probierz zamierza wystawić we wtorkowym spotkaniu dwie „jedenastki”.

Polskie drużyny w oficjalnych meczach mierzyły się z Barceloną 10-krotnie – jedna wygrana (III runda wstępna Ligi Mistrzów 2008/2009 z Wisłą Kraków), dwa remisy oraz siedem porażek. Czy dotychczasowe, niechlubne statystyki poprawią we wtorek podopieczni Michała Probierza?

O godzinie 13:15 odbędzie się konferencja Barcelony z udziałem dwóch piłkarzy.

Powołania:

Barcelona: Jose Manuel Pinto, Oier Paredes, Martin Montoya, Marc Bartra, Adriano, Alex Song, Jonathan dos Santos, Sergi Roberto, Alexis Sanchez, Cristian Tello, Leo Messi, Neymar, Sergi Gomez Sola, Dani Nieto, Francisco Femenia, Javier Espinosa, Joan Roman, Sergi Samper, Frank Bagnack, Jean Marie Dongou, Ilie Sanchez, Patric, Plana.

Lechia: Mateusz Bąk, Sebastian Małkowski, Krzysztof Bąk, Jarosław Bieniuk, Deleu, Krzysztof Iwanowski, Rafał Janicki, Sebastian Madera, Christopher Oualembo, Adam Pazio, Przemysław Czerwiński, Paweł Dawidowicz, Przemysław Frankowski, Łukasz Kacprzycki, Maciej Kostrzewa, Kacper Łazaj, Daisuke Matsui, Marcin Pietrowski, Bartłomiej Smuczyński, Patryk Tuszyński, Wojciech Zyska, Paweł Buzała, Adam Duda, Piotr Grzelczak i Damian Kugiel.

ŁUKASZ PIEKARSKI

Pin It

  • Kamil Pawulski

    Dobra robota Łukasz :)

    • Łukasz Piekarski

      Dzięki ;)