Zinedine Zidane wykonał znakomitą robotę i wylosował swoim rodakom grupę marzeń. Francuzi podchodzą jednak do tego bez zbędnych ekscytacji. Dużo więcej emocji niosą ze sobą rotacje na ławkach trenerskich i transferowe spekulacje. Przenosimy się duchem nad Sekwanę i podsumowujemy mijający tydzień.
***
Cała Francja wstrzymała oddech, kiedy nadszedł czas losowania grup Mistrzostw Świata w Brazylii. Los był jednak dla „Trójkolorowych” bardzo łaskawy i przydzielił ich do grupy ze Szwajcarią, Ekwadorem i Hondurasem. - Chcemy wyjść z grupy i to jest cel minimum. Jesteśmy 19. drużyną w rankingu FIFA, co znakomicie przedstawia ile jest lepszych od nas ekip. Francja była mistrzem świata w 1998 roku, ale to było bardzo dawno temu, nie jesteśmy faworytem do końcowego sukcesu – powiedział Didier Deschamps tuż po losowaniu. Równie ostrożne były francuskie media, które zamiast myśleć już o fazie pucharowej upominają – wykorzystajmy prezent. Europa nazwał jednak Francuzów największymi szczęściarzami. Ten dystans pokazuje jednak, że nad Sekwaną uczą się na błędach – podejście godne mistrzów. Byłych mistrzów, ale czy nadchodzących?
***
Magazyn „France Football” wybrał najlepszego piłkarza i trenera we Francji. Na boisku znów najlepszy okazał się Franck Ribery, wyprzedzając Pogbę i Matuidiego. Nagroda dla szkoleniowca powędrowała w ręce Rudiego Garcii, który poprowadził Romę do pobicia klubowego rekordu pod względu wygranych spotkań z rzędu. Garcia wyprzedził Deschampsa i Galtiera z Saint-Etienne. Eksperci mocno skrytykowali klasyfikację, głównie z tego powodu, że nie znalazło się tam miejsce dla Wengera.
***
Skoro zaczęliśmy temat trenerów, to mamy coś jeszcze. Rolland Courbis dostał kolejną szansę od Montpellier i to on zastąpił Jeana Fernandeza, który w zeszłym tygodniu podał się do dymisji. 60-letni szkoleniowiec podpisał kontrakt do końca sezonu 2015/2016 i ma zawrócić byłych mistrzów Francji na odpowiednie tory. Słabe wyniki doprowadziły również do zmian w Marsylii. Po ostatniej porażce z FC Nantes Elie Baup został zwolniony. - W Olympique poziom oczekiwań jest wyższy niż gdzie indziej. Przegraliśmy połowę naszych oficjalnych meczów. Wszyscy jesteśmy temu winni, ale według zasady, w pierwszej kolejności odpowiedzialność spoczywa na barkach szkoleniowca. Jestem prezydentem klubu i moim obowiązkiem jest podejmowanie decyzji w interesie zespołu – wyjaśnił decyzję Vincent Labrune, prezydent OM. Do końca rundy drużynę prowadzić będzie Jose Anigo, na co dzień dyrektor sportowy.
***
Ludovic Obraniak znów chce grać dla Polski. Piłkarz Girondins Bordeaux po kilku rozmowach z selekcjonerem Nawałką podjął decyzję o powrocie do naszej kadry. Zapewnia, że to dla niego honor i zaszczyt ponownie zagrać z orzełkiem na piersi. Niektórzy nie byli zwolennikami Obraniaka w reprezentacji, ale na pewno nie Robert Lewandowski. Polski snajper cieszy się z powrotu „Ludo” i chyba już liczy na jego podania.
***
9 grudnia FIFA podała trzech finalistów plebiscytu „Złota Piłka”. Niespodzianki nie było i o kolejne trofeum do prywatnej gabloty walczą Leo Messi, Cristiano Ronaldo i Franck Ribery. Ten ostatni był oczywiście szczęśliwy ze swojej obecność wśród finalistów, ale stwierdził, że jest zaskoczony i rozczarowany z powodu wyeliminowania Zlatana Ibrahimovicia. Sam Szwed ową sytuacją się nie przejął i jak niedawno powiedział, nie potrzebuje żadnej statuetki, aby wiedzieć, że jest najlepszy. Przypomnijmy to sobie…
***
Transferowa karuzela trwa, ale nie am co się dziwić – zimowe okienko już lada moment. Zacznijmy od PSG. Yohan Cabaye znakomicie spisuje się w barwach Newcastle i już niebawem może zmienić otoczenie. – Kto nie chciałby dzisiaj dołączyć do PSG? To zespół, który sieje postrach w Europie. Naprawdę mam nadzieję, że wygrają Ligę Mistrzów – powiedział Cabaye o pierwszej sile Ligue 1. Brzmi to trochę jak zachęta, co z tego wyjdzie – zobaczymy. Lecimy dalej, klub ze stolicy Francji jest w ciągłym kontakcie z władzami Realu Madryt. Według francuskich mediów działacze Paris Saint-Germain chętnie widzieliby na Parc des Princes Sergio Ramosa i Cristiano Ronaldo. To chyba byłaby jednak lekka przesada… Nie można tak powiedzieć o sprowadzeniu Pogby, który według Leonardo idealnie pasowałby do struktury klubu. Podobno szanse na sprowadzenie gwiazdora Juventusu do Paryżą są całkiem duże. Przyzwyczailiśmy się, jednak że póki nie będzie oficjalnych informacji podchodzimy do spekulacji dotyczących PSG i AS Monaco z lekkim dystansem.
No właśnie, co w Monako… Hiszpańska „Marca” twierdzi, że w styczniu piłkarzem „Les Rouge et Blanc” zostanie Angel Di Maria. Argentyńczyk ze względu na nadchodzący mundial nie ma zamiaru siedzieć na ławce, jeśli przegrałby rywalizację o pierwszy skład z Bale’m. Cóż, jeśli to prawda, to dostanie od nas nowa ksywkę – tchórz. L’Equipe informuje za to o planowanych wzmocnieniach defensywy zespołu z księstwa. Na szczycie listy życzeń jest podobno Vincent Kompany, a tuż za nim Otamendi z FC Porto. Chyba wystarczy plotek na dzisiaj.
***
Na deser Puchar Francji i pary 1/32 finału. Broniące tytułu Bordeaux zmierzy się z anonimowym Raon-l’Etape US. Zeszłoroczny finalista, czyli Evian TG czeka ciężka przeprawa na Korsyce z Bastią. Dwójka faworytów, czyli AS Monaco i Paris Saint-Germain zagrają kolejno z Vannes OC oraz Stade Brestois 29. Najciekawiej zapowiadają się potyczki Stade Rennes – Valenciennes, Nantes – Nicea i przede wszystkim Olympique Marsylia – Stade de Reims.