Jak co wtorek, zapraszamy na przegląd wydarzeń z Niemiec z minionego tygodnia. Czas na Bier und Wurst!
***
Wczoraj rozlosowano pary 1/8 finału Ligi Mistrzów. W tej fazie rozgrywek udział wezmą aż cztery niemieckie drużyny. Najtrudniejsze zadanie czeka niewątpliwie Schalke, które zmierzy się z Realem. Drugą drużyną, która wyszła z drugiego miejsca w grupie jest Bayer. Piłkarze z Leverkusen o ćwierćfinał powalczą z PSG i co prawda nie są faworytem tego starcia, ale wydaje się, że nie pozostają bez szans. Trudne zadanie stoi przed Bayernem, który trafił na Arsenal, z kolei Borussia może mówić o lekkim uśmiechu od losu, bo jej rywalem będzie Zenit St. Petersburg.
Bayer Leverkusen – Paris Saint Germain
Schalke 04 – Real Madryd
Zenit St. Petersburg – Borussia Dortmund
Arsenal – Bayern Monachium
***
Również wczoraj odbyło się losowanie par 1/16 finałów Ligi Europy, w której Niemcy mają już tylko jednego przedstawiciela. Przed Eintrachtem Frankfurt – bo to o nim mowa, stoi bardzo ciężkie zadanie. W walce o 1/8 finału zmierzy się z FC Porto.
***
Pomocnik Borussii Dortmund, Nuri Sahin po sobotnim remisie z Hoffenheim przyznał, że w Dortmundzie nie marzą już o zdobyciu mistrzowskiego tytułu, a ich nadrzędnym celem będzie teraz walka o powrót na pozycję wicelidera. Cóż, podejście może i nie z duchem sportu, ale przynajmniej całkiem obiektywne.
Nikt z nas nie myśli już o Bayernie. Musimy się upewnić, że dogonimy Leverkusen.
***
W niedzielnych meczach Bundesligi na minus zaskoczył Bayer Leverkusen, który przegrał u siebie ze zdecydowanie niżej notowanym Eintrachtem 0:1. Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił Marco Russ. Tym samym „Aptekarze” mają już tylko pięć punktów przewagi nad BVB. W drugim niedzielnym spotkaniu Schalke gładko ograło u siebie Freiburg 2:0, ale w tabeli Bundesligi i tak zajmuje niskie, szóste miejsce.
***
Pech nie opuszcza Rafaela van der Vaarta. Holenderski pomocnik w maju wrócił do gry po poważnej kontuzji (zerwane więzadła krzyżowe), nie tak dawno nabawił się urazu kostki w meczu reprezentacji z Kolumbią, a na początku grudnia przeżywał problemy rodzinne związane z poronieniem jego partnerki, Sabii Boulahrouz. Z kolei w sobotnim meczu z Bayernem, van der Vaart niefortunnie zderzył się z Hiszpanem Thiago i odczuł silny ból w kolanie. Jego występ w spotkaniu kończącym rundę jesienną, pomiędzy Hamburgerem a Mainz, stoi więc pod znakiem zapytania.
***
I na koniec zerkamy jeszcze jak na kolejkę przed przerwą wygląda sytuacja w 2. Bundeslidze. W tabeli przewodzi drużyna trójki Polaków – Sławomira Peszki, Adama Matuszczyka i Kacpra Przybyłko – FC Koln, która ma 4 punkty przewagi nad Greuter Furth. W Kolonii najlepiej radzi sobie były piłkarz Lecha, który dotychczas strzelił 3 gole i zanotował 3 asysty w 13 meczach. Odkąd „Peszkin” pojawił się w klubie, zagrał we wszystkich meczach swojej drużyny. Przeważnie na końcówki spotkań wchodzi Adam Matuszczyk, który wystąpił w 10 meczach Koln, ale aż sześć razy na boisko wchodził właśnie z ławki. Najmniej z całej trójki gra Przybyłko, autor jednej bramki w ośmiu meczach. Polski napastnik ostatni raz na boisku pojawił się ponad miesiąc temu.
wd