Bier und Wurst. Piszczek odrzuca kule, Ćwielong asystuje w Bochum

5097349-hot-dog-bier-und-wurst

W Niemczech powoli milkną komentarze po sobotnim Superpucharze. Przez ostatnie dni był to jednak temat numer jeden za naszą zachodnią granicą, ale nie ma co się dziwić – faworyzowany Bayern dostał srogiej lekcji od „wybrakowanej” Borussii. Jak Niemcy ocenili postawę Polaków w tym meczu? Co działo się w meczach 2. Bundesligi i jak w tej lidze radzą sobie nasi rodacy? Zapraszam na Bier und Wurst.

***

W sobotę zagrano mecz o Superpuchar Niemiec, w którym Borussia pokonała Bayern 4:2. Przypomnijmy, że w tym spotkaniu wystąpiło tylko dwóch zawodników z naszej eksportowej trójki – Łukasz Piszczek wciąż leczy bowiem kontuzję. Jakub Błaszczykowski zdaniem goal.com zasłużył na notę 3 (skala 1-5), zaś przez „der Westen” (skala 6-1) został oceniony na 3,5. Lepiej spisał się Robert Lewandowski, który był aktywny, bliski zdobycia gola, a swoimi podaniami otwierał drogę do bramki swoim partnerom przy dwóch bramkach BVB. „Lewy” dostał kolejno noty 3 i 2,5. W drużynie Borussii najwyżej zostali ocenieni Ilkay Gündoğan i Marco Reus – od goal.com dostali po „czwórce”, zaś „der Westen” oceniło ich odpowiednio na „jedynkę” i „dwójkę”.

Co do Łukasza Piszczka – Polak ze spokojem mówi, że zdaje sobie sprawę z przedłużającej się rehabilitacji i tego, że w żaden sposób nie jest w stanie jej przyśpieszyć: – Na pewno chciałoby się zawsze grać, ale od dłuższego czasu miałem świadomość, że będę miał dłuższą przerwę. Nie katuję się teraz myślami, że nie mogę grać. Spokojnie wracam do zdrowia i mam nadzieję, że uda mi się powrócić do pełni formy (…) Już w następnym tygodniu będę mógł odłożyć kule i chodzić o własnych siłach. Dziennie spędzam około czterech godzin na rehabilitacji, później wracam do domu i odpoczywam.”

***

Za nami druga kolejka rozgrywek 2. Bundesligi. Tym razem na niemieckich boiskach pojawiła się tylko dwójka naszych piłkarzy. Adam Matuszczyk rozegrał 90 minut w derbowym mecz Köln-Fortuna (1:1) i przez „Kicker” został oceniony na notę 3. Z kolei Piotr Ćwielong zanotował bardzo dobry występ i zaliczył asystę przy golu Patricka Fabiana we wczorajszym meczu VFL Bochum, ale jego drużyna tylko zremisowała 1:1 z Dynamo Dresden.

Grzegorz Wojtkowiak nie podniósł się z ławki rezerwowych, Ariela Borysiuka, Sebastiana Mrowcy i Kacpra Przybyłko zabrakło w meczowych osiemnastkach swoich drużyn, a Sławomir Peszko, który wciąż nie może porozumieć się z Köln, zdaniem dzisiejszego „Kickera”, znów znalazł się na celowniku Parmy. Z kolei Sebastian Tyrała z Greuther Fürth wciąż leczy kontuzję. Liderem 2. Bundesligi pozostała właśnie drużyna z Fürth z dorobkiem sześciu punktów, wyprzedzając różnicą bramek Kaiserslautern.

***

Stefan Kießling na dłużej w Bayerze Leverkusen. Niemiecki napastnik przedłużył kontrakt z „Aptekarzami” do 30 czerwca 2017 roku. „Bayer 04 to mój zespół. Tutaj czuję się naprawdę dobrze. Leverkusen stał się moją ojczyzną, gdzie moja żona i dzieci są szczęśliwe. Również sportowe otoczenie jest na najwyższym poziomie. Teraz chciałbym się przyczynić do tego, że Bayer również w przyszłości osiągał sukcesy” – przyznał 29-letni piłkarz. W ubiegłym sezonie Kießling został królem strzelców Bundesligi z 25 trafieniami na koncie. Z kolei inny piłkarz Bayeru, Arkadiusz Milik (o czym informowaliśmy już w jednej z porannych kaw) doznał kontuzji, która eliminuje go z gry na 2-3 tygodnie. Polaka ominie start Bundesligi (mecz z Freiburgiem) oraz prawdopodobnie eliminacyjny mecz kadry U21 z Turcją.

***

I na koniec krótka wzmianka o Jakubie Błaszczykowskim. Kapitan reprezentacji Polski po sobotnim Superpucharze udzielił wywiadu „Przeglądowi Sportowemu”, w którym wypowiedział się na temat szans kadry na awans na przyszłoroczny mundial: „Dla kadry nie są to łatwe chwile. Celem reprezentacji Polski jest awans na Mistrzostwa Świata w Brazylii, ale wiadomo, że po tych słowach kibic może się tylko uśmiechnąć”. Cóż, przynajmniej chłop jest realistą.

WD

Pin It