Plusy i minusy UEFA Financial Fair Play

football_money

Specjalne organy UEFA wezmą pod lupę 76 klubów europejskich, które zanotowały łączną stratę rzędu 600 milionów euro. Zostaną one zbadane pod kątem naruszenia przepisów Finacial Fair Play (FFP). Pierwsze wyniki śledztwa poznamy na początku maja, ale zanim do tego dojdzie, przypominamy, na czym polega wprowadzona kilka lat temu regulacja.

Opis stworzonej kilka lat temu z inicjatywy Platiniego koncepcji można sprowadzić do jednego pozornie prostego i wzniosłego zdania. FFP ma na celu poprawę sytuacji finansowej europejskich klubów.  Od 2011 roku kluby, które zakwalifikowały się do rozgrywek europejskich, muszą udowodnić, że nie zalegają z żadnymi opłatami na przestrzeni całego sezonu. Dodatkowe zasady zaczęły obowiązywać od obecnego sezonu.

Z założenia kluby nie mogą wydawać więcej, niż zarobią. Akceptowalną wartością deficytu jest 5 milionów euro, choć istnieją przypadki w których ta dolna granica może zostać obniżona. Wystarczy, że zostanie ona w pełni bezpośrednio pokryta przez właściciela. Wówczas klub na przestrzeni dwóch sezonów (2013-2015) może zanotować stratę wynoszącą 45 milionów, a w następnych trzech 30.

Korzyści wynikających z regulacji jest wiele. Pozwoli ona uniknąć nieroztropnych działań właścicieli  i traktowania klubów piłkarskich jako przysłowiowych zabawek, które po fazie fascynacji będzie można wyrzucić, tak jak to się dzieje z Queens Park Rangers. Sprawi, że należności będą płacone regularnie. Spowoduje, że kluby nie będą mogły w drodze po sukces opierać się na samej sile pieniądza, a zobligowane będą do racjonalniejszych działań długoterminowych.

W kwestii przestrzegania zasad finansowego fair play UEFA dysponuje szerokim wachlarzem kar. Zaczynając od zwykłych upomnień, kończąc na wyrzuceniu z europejskich rozgrywek. Są one kluczem do prawidłowego funkcjonowania regulacji.

FFP, jak każda inna regulacja, mimo powszechnej akceptacji, ma również swoich przeciwników. Największy sprzeciw słychać z obozu Jeana-Louisa Duponta, człowieka który zasłynął przy wprowadzeniu obowiązującego do dziś Prawa Bosmana.  Według niego dużo korzystniejsze dla rozwoju europejskiej piłki byłoby wprowadzenie „podatku od luksusu”, reguły obowiązującej w amerykańskiej lidze baseballowej. Polega on na tym, że kluby, które przekroczą z góry zaakceptowaną wartość dopuszczalnych wydatków, będą musiały przeznaczyć podatek od różnicy na rzecz innych zespołów.

Głównymi minusami FFP według Francuza jest ograniczenie konkurencyjności, bo wielkie kluby pozostaną wielkimi i sprawienie, że niezbędne inwestycje nie będę mogły zostać zrealizowane przez biedniejsze kluby poprzez zawarte w dokumencie ograniczenia.

Na ten moment trudno jednoznacznie ocenić, czy finansowe fair play jest najwłaściwszym narzędziem regulującym, jakie mogła stworzyć przy akceptacji klubów, związków i Komisji Europejskiej licząca sobie prawie 60 lat organizacja. Jedno jest pewne. UEFA zbiera już pierwsze owoce wprowadzonej reformy. Ogólne zadłużenie klubów uległo zmniejszeniu o 500 milionów euro.

TOMASZ MILESZYK

Pin It